… kolorowe mazaki, długopis, nożyczki, klej i ksero rozgrzane do czerwoności…
… ponad 100 godzin listopadowych dni…. 140 stron A4…
Przez miesiąc nie pisałam nic na nasza stronę, ale to nie znaczy ,że była nuda. Otóż listopad to był dla mnie bardzo jak nie najbardziej pracowity miesiąc w całej kadencji sołtysa, z mnóstwem poświęconych godzin nad laptopem i nad piękną wiśniową księgą o nazwie KRONIKA.
W każdej straży powinna być taka księga, u nas też była , bo została zakupiona w 2012 roku z okazji nadania jednostce sztandaru, jednak poza krótkim 3 stronicowym wpisem historii OSP nic więcej nie było. Dwa lata temu po cichu planowałam tę księgę poprowadzić, jednak zawsze nie było wystarczająco dużo czasu , by się do tego zabrać.
… ale jak się w domu ma strażaka, który pięknie prosi, to nie sposób odmówić. Nie potrafię pracować w wolnej chwili, bo podobno w tym czasie miałam ją tworzyć, ja zarywam wieczory i jak się już za coś zabieram, to robię to w najkrótszym możliwym czasie.
KRONIKA – na chwilę obecną jest zakończona, kilka stron to stare dokumenty strażackie, a potem od 2011roku jest już bardzo, bardzo szczegółowo. Każde wydarzenie w którym druhowie brali udział, każde zakupy są opisane i zobrazowane zdjęciami. Jest mnóstwo oryginalnych dokumentów : uchwały, akty, odznaczenia tyle tylko ,że pomniejszone do wielkości księgi. Bardzo szczegółowo opisany jest cały proces starania się o sztandar oraz sama uroczystość nadania jednostce sztandaru. Sama nie spodziewałam się ,że aż tyle tego będzie.
Czy było warto ? Ja jestem bardzo zadowolona , księga wyszła naprawdę pięknie. Jest kolorowa, czytelnie wykonana. Trzymając ją w dłoniach dopiero widać – ile ta malutka jednostka robi dla siebie i dla naszej wsi.
… a ta garstka osób , które ją już widziały… nie musiały nic mówić… choć mówiły.
Napiszę jeszcze raz dla tych błysków w oczach ona musiała powstać.
Drodzy strażacy. Zawsze mogę na Was liczyć w różnych sytuacjach, nigdy mi nie odmawiacie, dlatego z wielką radością zrobiłam dla Was tę kronikę i pozwolicie ,że na razie będę latała za Wami jeszcze więcej z aparatem fotograficznym , bo dalej chciałabym ją dla Was prowadzić.
Teraz jest to piękna księga pisana Waszymi staraniami, sukcesami, ale za kilkanaście lat to będzie piękna księga historii Waszej OSP w dłoniach przyszłych pokoleń.
… no i kilka zdjęć z 140 stronicowej kroniki.
Comments are closed