Pod koniec maja rozpoczął się remont sali po prawej stronie w naszym domu spotkań. Na początek została zerwana cała drewniana mocno po bokach zgnita podłoga, następnie całe pomieszczenie zostało na głębokość 13 cm wyczyszczone ze szlaki, by w sobotę 26.05 można było zalać pierwszą warstwę cementu tzw. chudziak.

W kolejnych dniach została położona folia, styropian i maty zbrojeniowe oraz w ciągu dwóch dni położone kolejne warstwy cementu.

Ta największa pracochłonna i brudna praca została już wykonana dzięki zaangażowaniu wielu osób. Na początku chcieliśmy ,żeby posadzkę przyjechała i wylała firma, ale kosztowałoby nas to ok. 1000 zł bez materiału. Dlatego panowie zgodnie stwierdzili, że z tym sobie dają radę sami, a pieniądze zaoszczędzone zostawimy na ewentualny dalszy remont, gdzie możemy sobie sami bez fachowców nie poradzić. Przy pierwszej wylewce było tylu chętnych, że aż za dużo. Jednak przydali się, bo mieliśmy „awarię” w naszej kaplicy – spadło parę paneli z sufitu, więc trzech panów w sobotę pracowało na niebiańskich wysokościach i łatało dziurę.

Jest to dopiero początek remontu, ale w tym miejscu na to żeby o nich napisać zasługuje nasza młodzież, która przez cały tydzień pracowała w sali, jedni więcej drudzy mniej – ale wszyscy bardzo potrzebni.

Na największe uznanie zasługują: Kamil Gajda, Michał Kompała i Robert Zając, którzy pracowali od samego początku, a dwa ostatnie dni do późnych godzin nocnych walczyli, żeby prosto była położona ostatnia warstwa posadzki.

Obecnie sala będzie wietrzona i pod koniec czerwca zostanie położona terakota. W międzyczasie jeszcze zostaną pociągnięte nowe kable, dodane nowe kontakty, żeby ładnie rozświetlić salę. Potem zajmiemy się ścianami.

O postępie prac będę na bieżąco informowała.















Comments are closed