W dniu 30.03.2015 r. złożyłam osobiście w UM w Opolu wniosek o płatność projektu „Poznać i zapamiętać”. Liczymy ,że do końca roku wpłynie nam dotacja na konto Stowarzyszenia.
Projekt napisaliśmy na kwotę 11 982,96 , staramy się odzyskać 9 274,20.
Był to szybki projekt, tak naprawdę współpracowaliśmy z osobami bardzo konkretnymi, którzy praktycznie bez wielkich słów wiedzieli , jakie są nasze założenia ,cele i czego od nich oczekujemy.
W tym miejscu postaram się jeszcze raz te osoby wymienić i z całego serca podziękować:
– Ewie Wildau, Marianowi Sacha i Elżbiecie Sacha za pomysł
– Małgorzacie Dykta, Ewie Wildau i Marianowi Sacha za pisanie do oferentów, zbieranie różnych dokumentów i pisanie wniosku
– Pani Eli Sacha za współpracę z Panem Pawłem i zbieranie zdjęć do tablic
– Pracowni Usług Plastycznych Paweł Mrozek za zaprojektowanie , opracowanie merytoryczne i wykonanie graficzne tablic i witacza
– Firmie Tok– Frez Martin Wildau z Olesna za wykonanie wszystkich stelaży do tablic
– Piotrowi Maroń za gratisowe wykonanie drewnianych części witacza oraz przede wszystkim za zgodę na wykonanie niełatwego wzoru projektu
– Beacie Maroń za pomoc przy malowaniu witacza
– Norbertowi Wildau i Marianowi Sacha za wszystkie prace związane z transportami, usadowieniem tablic , witacza i posprzątaniem – taki ogólny nadzór nad całością
– Krystianowi Kompała za transporty do Olesna i Dobrodzienia
– Urszuli Zierbock za przekazanie nam płyty na podstawę witacza
– Damianowi Kompała, Martinowi i Rajnoldowi Zając , Karolowi Zając oraz Rajnoldowi Zacha także za pomoc przy ustawianiu poszczególnych elementów
– no i znów na koniec za 5-cio godzinne pisanie wniosku o płatność : Małgorzacie Dykta ,Ewie Wildau i Marianowi Sacha, nie mówiąc o stertach dokumentów , które przygotowywaliśmy już przed, czyli po to, by móc wniosek o płatność napisać
Jesteśmy na półmetku, teraz najgorsze przed nami – dobrze rozliczyć wniosek. Zapewne będą poprawki, bo jest to nieuniknione, choć liczymy ,że nie powinno ich być wiele, bo zadbaliśmy o każdy szczegół na fakturach, przy rozliczeniach , w opisach… ale pewni będziemy ,że wszystko jest ok, jak będziemy mieli dotację na koncie. Bywa i tak ,że czasami zażądają dokumentu , który wymaga „naprodukowania” kolejnego stosu dokumentów. Myśmy mieli taki przypadek przy rozliczaniu pierwszego etapu wniosku o płatność „ Kuchnia to podstawa” Cały etap przesunął się nam o pół roku.
Jak widać nie jest to łatwy kawałek chleba , wymaga wielu godzin papierkowej pracy, zdobywania mnóstwa dokumentów … i to wszystko jeszcze przed nami, czyli mną i Marianem Sacha- bo to my jesteśmy odpowiedzialni za projekt.
Wiele wspaniałych osób uczestniczyło w realizacji tego projektu, wszystkim nam należą się słowa uznania.
Jeszcze raz wspólnie z Marianem dziękuję osobom ,które wykonywały dla nas usługi oraz wszystkim mieszkańcom za każdą pomoc.
Comments are closed